Friday, September 30, 2011

Narady dzień korporacyjnej

Miałem okazję w czymś takim ostatnio uczestniczyć.
W warstwie mentalnej powiało starymi czasami. 
Tyle, że wtedy 500% normy zlecał I Sekretarz, teraz jeden z listy najbogatszych w kraju.
Kiedyś za nie wykonanie planu groziło usunięcie z partii i represje, teraz tenże zlecający wyp....oli wszystkich z kontraktów.
Kiedyś tytoń paliło się na sali obrad. Teraz trzeba wyjść na dach.




 


Tak się zastanawiam, może to jakaś "opatrzność" przewidując, że trafię na taką naradę kazała mi parę dni wcześniej zrobić zdjęcie z tym napisem Microsoft?

No comments:

Post a Comment