A to już zdjęcia takie "z drogi".
Pierwsze Śniadanie z B. w Mc.D., gdzieś po trasie
B. na tle pejzażu rzecznego z wędkarzami w tle
Drugie śniadanie, a tak naprawdę - ciepła i dobra kawa
Trochę motoryzacji, też w kategorii nostalgicznej...
I trochę przestrzeni agro-przemysłowej
A na koniec - to, po co tam pojechaliśmy...
Wprowadziliśmy dominantę przestrzenna. Paskudną, ale chyba w dzisiejszych czasach niezbędną do funkcjonowania. Ot, chociażby do wrzucania takich różnych głupot jak te na podobnego typu blogi....
No comments:
Post a Comment